Zasiadałem do tego filmu przed telewizorem jak do każdego innego filmu, bez żadnych oczekiwań. Nie słyszałem wcześniej o nim i dlatego nie wiedziałem czego się po nim spodziewać. Jednak z każdą kolejną chwilą ten film bił do odbiorcy coraz większą magią i klimatem. Po prostu nie mogłem się oderwać od Majestic, a fabuła została tak poprowadzona, że nawet najtwardszy facet nie poczułby się poruszony tą historią. 10/10 i chętnie wrócę do tego filmu, bo to kino najwyższych lotów.