Obejrzałam wszystkie części Bourne'a i muszę powiedzieć że jestem po wrażeniem. Już dawno chciałam zobaczyć ten film, ale jakoś niespecjalnie mnie do niego ciągnęło...
a tu prosze duże zaskoczenie!
Mam pytanie czy znacie jakieś podobne filmy do Bourne'a? Co np. ucieka główny bohater przez policją, FBI itp. i chce udowodnić swoją niewinność (podobnie jak np. w Eagle Eye) albo w ogóle z jakas akcją... co główny bohater, agent, próbuje powstrzymać jakiś gang itp. -> jak np. w Bondach ;)
Uwielbiam takie rodzaje filmów! :)
Czekam na opinie.
Wydział pościgowy, Wróg Publiczny, Ścigany, Podwójne zagrożenie z podkreśleniem pierwszych dwóch. Nie mogą Ci się nie spodobać :). Pozdrawiam!
Najbardziej podobny jaki przychodzi mi na myśl to "Strzelec" - facet zostaje wrobiony i staje się wrogiem Nr 1 USA z wszelkimi służbami na ogonie; świetna fabuła, akcja i klimat.
A skoro Ci się Bourne spodobał, to tak trochę z innej beczki polecę książki Ludluma ;) Mają identyczne tytuły, ale fabuła jest zupełnie inna (oraz dłuższa), więc nawet po obejrzeniu filmu wciągają czytelnika w intrygę.
Nie ma opcji by nie spodobał Ci się Jack Reacher http://www.filmweb.pl/film/Jack+Reacher%3A+Jednym+strzałem-2012-629392 i jeśli go nie widziałaś to nie zwlekaj :)
Ja proponuję świetną "Igłę" z 1981 roku z Donaldem Sutherlandem ---> http://www.filmweb.pl/film/Ig%C5%82a-1981-6336
Polecam 4 filmy dużo lepsze od tych filmów z Bournem czyli Casino Royale, Quantum of Solace, Skyfall i Spectre
Problem w tym że to CR i QoS w dużej mierze wzorowały się na Bournie. Najbardziej to widać w CR, gdzie praktycznie cały czas jest akcja i napięcie. Skyfall i Spectre są zupełnie odmienne, zupełnie inny klimat. Skyfall jest w moim mniemaniu dobry, a Spectre zwyczajnie średnie.
Jak szybka akcja i trzymanie w napięciu mogą być odczytane jako wzorowanie się na jakimkolwiek innym filmie? :')
Ja również zdecydowanie bardziej polecam najnowszą serię o Bondzie.
Może dlatego, że nawet Barbara Broccoli to powiedziała? ;) "Tożsamość Bourne'a" i "Krucjata Bourne'a" na nowo zdefiniowały film akcji, wsadzając go w ramy XXI wieku. O ile trzęsiawa (czyt. kamera z ręki) została wprowadzona dopiero w drugiej części, tak "Tożsamość.." zachowała balans między szybkimi ujęciami a wizualnym pięknem.
Bourne czy Bond, co kto lubi. Ja na filmach przysypiać nie lubię.