Kolejny "wielki-mały" film ze stajni Coppoli. Obok 'Rumble Fish', mój ulubiony. Wzruszająca historia, dramturgia procesu, wiele zabawnych scen i świetna obsada (Mickey Rourke w jakże wyrazistej roli drugoplanowej!) - tym się ten obraz wyróżnia. Nie ma tu zbędnej ckliwości czy patosu - co w tego typu amerykańskich produkcjach raczej jest normą. Wszystko płynie idealnie - w końcu Coppola jest wielki! Polecam.